|
Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL Pierwsze na polskich stronach www forum o Ragdollach! Forum działa od 27 listopada 2005r.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
detinka
Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom
|
Wysłany: Czw 9:30, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
cofie napisał: | detinko kastruj kocie dzieci,rób co chcesz przeciez nikt nie zagląda co i jak robisz w swojej hodowli...ja mam odmienne zdanie i na pewno twoje poglądy mnie nie przekonają..nie wiem czy miałas juz kocięta bo w to nie wnikałam...oburzasz się na wydawanie kociąt w 10 tyg a mowisz o wczesnej kastracji ot tak sobie jakby to był chleb powszedni....kazdy z nas jest inny ,podąża inna droga a czas pokaze ktora była słuszna...
.....chwała za to ze moj wet tez jest przeciwny wczesnej kastracji ...tylko dlatego ze masz przewagę nad tym bezbronnym kociakiem mozesz robic z nim co chcesz...w moich umowach ,ktore przyleciały z kociakami jest zapis.. o dziwo...zakaz wczesnej kastracji u kociąt..czy uwazasz ze oni w hodowli nie przerobili tego tematu ?..widocznie nie jest to nic dobrego i zapewne niedługo sie o tym przekonasz...zycze powodzenia
...a co do moich kociakow...jest to moja osobista sprawa w jakim wieku odchodzą od nas kocieta...widocznie mam duuuuuuuzo czasu aby sie nimi zajmowac i dobrze je socjalizowac...moje koty i kocięta mają do dyspozycji cały dom i nie przeszkadza mi to ze codziennie musze odkurzac i myc podłogi...nie trzymam ich w klatkach czy boksach ani osobnych pomieszczeniach ..owszem do 5 tyg zycia mają ograniczoną przestrzen tylko dlatego ze sa malutkie i moga spasc ze schodow...ten kto ma dom wie ,ze nie jest to jedna przestrzen lecz wiele do ktorych prowadza schody...bardzo chetnie przyjmujemy w domu przyszłych włascicieli kociaków ,ktorzy mysle z przyjemnoscia nas odwiedzają ..mamy z nimi kontakt non stop,spotykamy sie a nawet przyjaznimy..hodowla ma byc czyms co przynosi radosc i nie jest dla mnie problemem danie komus kociaka za przysłowiowa złotowkę ..kociaka ktory jest terapeutą dla dzieci z wadami..a zapewniam cie ze jest pare takich kociakow w Polsce ktore wyszły z mojej hodowli ...
..gdybym dzisiaj patrzyła na to ,ze kazdy potencjalny kupujacy kociaka to oszust to pewnie bym zwariowała...a jak dotad przez 5 lat mojej hodowli nie spotkałam sie z takimi ludzmi..wrecz przeciwnie sa to cudowni,fantastyczni ludzie ktorzy kochają a nie ranią... |
Dzięki Cofi, że się wypowiedziałaś choć temat był wałkowany milion już razy.
Masz niebywałe szczęście do ludzi i miło słyszeć że możesz spać spokojnie, życzę Ci wciąż tej dobrej passy.
Napisałaś "twoje poglądy mnie nie przekonają", nie taki jest mój zamiar. Nie pełnię tu roli mentora i nie chcę nikogo nawracać, wyrażam tylko swoje zdanie. Cenię sobie rzeczową rozmowę i mimo odmiennych poglądów na pewne sprawy sympatycznie jest wymienić poglądy w tym gronie.
Ciągle wraca tu wydawanie 10 tygodniowych kociąt, które potraktowałaś bardzo osobiście, a niepotrzebnie. Wypowiedziałam się pod artykułem tego tematu dotyczącym i podpisałam się pod nim obiema rękami.
Wydajesz 10 tygodniowe kocięta, ale przepisy Twoje związku Ci na to pozwalają, więc oprócz tego, że nie popieram tego nic mi do tego.
Nie ustusunkuję się do dalszej części postu o klatkach, poświęcaniu kociętom czasu i sprzątania, bo to tak jakbym tu napisała nie gotuję kociąt w garnkach, nie podcinam ogonków i nie tuczę jak gęsi, a Ty miałbyś się do tego odnieść.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cofie
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 7223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 9:40, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie ustusunkuję się do dalszej części postu o klatkach, poświęcaniu kociętom czasu i sprzątania, bo to tak jakbym tu napisała nie gotuję kociąt w garnkach, nie podcinam ogonków i nie tuczę jak gęsi, a Ty miałbyś się do tego odnieść. | [/quote]
tuczenie jak gęsi ?....tego nie wymysliłam ..nie obraz się zartuję
Ostatnio zmieniony przez cofie dnia Czw 9:52, 29 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majast
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:35, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
anulka111 napisał: | prosilam moja byla uczennice (wetke) by szukala kontaktu dla mnie z wetami, ktorzy sie ta problematyka interesuja w kraju i za granica....poki co czekam |
Na miau zagląda czasem ale, która jest jedną z wetek współtworzących vetserwis, a jest zwolenniczką wczesnej kastracji. Myślę, że możesz do niej napisać np. pw, czy znaleźć maila na stronie jej hodowli: [link widoczny dla zalogowanych]
Też bym chciała, żeby zostały porządnie przeprowadzone jakieś badania na dużej grupie kotów, i opublikowane ich jednoznaczne wyniki. Może za kilka lat się doczekamy. Póki co cieszę się, że nie muszę podejmować takich decyzji
Jak będę miała ferie spróbuję wkleić jakieś linki i może coś przetłumaczyć.
(O ile wątek do tego czasu przetrwa )
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 19:52, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
to czy przetrwa zalezy od atmosfery watku i hehe ode mnie
Prawda jest taka ,ze te tematy sa ograne, bo nowych faktów brak, a cos nowego bedzie za okolo najwczesniej 5lat , więc trzeba poczekać spokojnie.
Na razie każdy robi po swojemu, przysżłosc zweryfikuje , kto dokonał dobrych wyborow. Ja się cieszę , bo kastruje kotki później jak miały szansę juz wyrosnąc . No i obserwuje to wszystko z boku bo nie mam hodowli i nie planuję zakładać .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 20:13, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ja poprosze o napisanie w kilku zdaniach o zaletach wczesnej katracji, bo o wadach już wiemy (mnie osobiście przekonują), ale chciałabym poznać ten drugi punkt widzenia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dollyland
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 21:33, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Wczesna kastracje /sterylizacje konsultowalam ze swoim wetem i stwierdził , że to w zaden sposob nie wplywa na zdrowie kociaka .
Robia to juz regularnie w Stanach i wiekszej czesci Europy .
Chialabym zobaczyc kociaka chociaz jednego o ktorych mowa po wczesnej kastarcji ktoremu wlasnie cos dolega !! mowi sie o tym bez przerwy ze wplywa to niekorzystnie na malucha ale nikt nie podal przykladu takiego kociaka .... no chyba ze ja o tym nie slyszalam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dollyland
Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 161
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 21:35, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
tobiinka napisał: | A ja poprosze o napisanie w kilku zdaniach o zaletach wczesnej katracji, bo o wadach już wiemy (mnie osobiście przekonują), ale chciałabym poznać ten drugi punkt widzenia |
Zaleta ..... hmmmmmm to chyba tylko z punktu widzenia hodowcow , ktorzy w ten sposob zabezpieczaja sie przed nieuczciwymi nabywcami kociakow
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 21:44, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
wczesna kastracja ma dla mnie sens tylko dla tego,że jest pewnym zabezpieczeniem przed jakimś niekotrolowanym rozmnażaniem....ale na tym się kończy ....... szkoda,że nawet umowy notarialne nie odstraszają potencjalnych nieuczciwych nabwców......bo gdyby tak był, to myśle ze nikt nie wpadl by na pomysł kastrowania kociąt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blusik
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 7088
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 21:52, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Nie jestem, jakimś wielkim hodowcą, ale nie zamierzam stosować wczesnej kastracji. Jeżeli czuję się niepewnie w rozmowie z potencjalnym nabywcą, to mu nie sprzedaję. Nie wiem, może się na zaufaniu do mojego instynktu "przejadę", ale moim zdanie wybieram mniejsze zło
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 21:57, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
...no i właśnie ja bym jednak nie chciała mieć kociaczków...są fajniunie i w ogóle,,,ale rozstawanie się z nimi już nie .....a zastanaianie się czy domek jest ok czy nie chyba by mi nie pozwolił funkcjonować
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aksaga
Moderator
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:59, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Uwagi czytalam tylko w stosunku do psów . Wcześnie kastrowane howavarty w USA / amerykanskie nie znaczy dobre/ w wieku 4 lat zachowuja się juz jak leciwe staruszki.... Pisala o tym w grudniowym "Moim Psie" niemiecka hodowczyni i sedzina dodając ,że równowaga hormonalna jest potrzebna podczas rozwoju mlodego zwierzęcia. Moim skromnym zdaniem- kotów to dotyczy w takim samym stopniu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 22:05, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
.....i człowiekowi też....chyba każdemu żywemu oganizmowi....jakoś nie wyobrażam wykastrowania 3 letniej dziewczynki i jej prawidłowego rozwoju...a ktoś sobie wyobraża?...jezli nie to jak można mówić ,że u kocią nie ma to wplywu na prawidłowy rozwój?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 22:36, 29 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
coz u czlowieka jes tpodobnie ...stwierdzono np. u kobiet z usunietymi jajnikami,.ze skora starzeje sie mniej wiecje 10lat wczesniej , a to nie jedyna zmiana,czytalam tego Mojego psa.....i do mnie jako do biologa to przemawia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krysia
Moderator
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 9639
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 15:30, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
A co w przypadku, gdy wymóg kastracji kociąt jest zawarty w umowie kupna kota reproduktora? W pewnej hodowli, gdzie pytałam o kotka powiedziano mi, że kotki na kolanka są już wykastrowane, bo taki właśnie wymóg jest zapisany w umowie kupna kocura. Co mam o tym sądzić? Jestem laikiem jeśli chodzi o koty, więc nie wiem na pewno zarzucę Was gradem pytań, zanim kocurek do mnie trafi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aksaga
Moderator
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:00, 08 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja , po prostu nie krylabym tym kocurem swojej kotki . Na szczęście jest jakiś wybor i nie trzeba godzic sie na wszystko . Nie kupilabym reproduktora też z taką umową , bo nie planuje kastrowac tak mlodych kociakow .
Dotychczas nie spostkalam się z nieuczciwym nabywcą i nie zamierzam wszystkich traktowac jak oszustów. Tym bardziej ,ze obecnie stosowane umowy sprzedaży kociaka są tak skonstruowane,ze bez problemu mozna dochodzic ich egzekwowania , nie ingerując w mlody, rozwijajacy sie organizm kociaka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|