Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL

shironeko

dzięki, mruczku, jestes niezawodna, wiedziałam, ze własnie Ciebie trzeba zawołać Wesoly

Lidia L.

U mnie co noc jest kocie szaleństwo. Całe szczęście mam dwa, więc z czystym sumieniem zamykam je w przedpokoju i tylko słyszę jak się bawią, bawią, bawią ... a ja śpię Wesoly

aksaga

Całe szczęscie,ze masz dwa - tez tak uwazam Wesoly

edziag

Ja pod tym względem jestem wredota Cool

Kiedy była sama Aisha nawet nie wiem kiedy wchodziła na łóżko i spała grzecznie do rana, o 6 budziła mnie do pracy. Teraz kiedy są dwa urządzają galopady po nas ok 1 w nocy. O ile Aisha trafia między nas o tyle Leon nie patrzy gdzie łapki stawia i dosłownie po twarzach nam depta Evil or Very Mad

. Jeśli za bardzo szaleją wywalam je z sypialni i zamykam drzwi. Nie dobijają się o powrót więc wyrzutów sumienia z tego powodu nie mam.
Na początku próbowały miałkać pod drzwiami ale ignorowałam.

mruczek

he he u mnie tez są często galopy o 1 w nocy ...ale mi to nie przeszkadza kładę się i padam jak kawka od razu ...ale Wojtkowi przeszkadzają czasem Mruga

Ostatnio takie zadał mi pytanie: Mrukuś czy ty możesz czegoś nauczyć Raheza?!
Na to ja ze zdziwieniem: No ale czego o co chodzi?
Wojtek: no naucz go żeby mnie nie wąchał , bo ja się rano budzę jak on mnie wącha!!!!!!!!!!!! Wesoly

)))) tu mój gromki śmiech i Wojtek dalej: budzę się ,patrzę jego wąsiska na mnie , juz mnie obwąchuje pewnie od dłuższej chwili , otwieram oczy i dzwoni budzik ...i tak codziennie:)))))))))))))))))))))))))))))))))))

Lidia L.

Moje po nocnych gonitwach w końcu zasypiają. Budzą się dopiero na dźwięk budzika - wtedy Catcher zaczyna miałkolić pod drzwiami Wesoly

Wstaję, otwieram im, idziemy razem do kuchni - ja piję kawę, one jedzą śniadanie Wesoly

Zaczynamy nowy dzień Wesoly