Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL

małgisia

Ja mojemu mężowi mówię ,że odzywa się lepiej do kotów niż do mnie Confused

a on mi odpowiada , że ja na jego widok nie mdleję a Figa mdleje

cofie

za to moj udaje ze nic nie widzi chyba ze poczuje jak kotka ma ruję a jego buty sa w poblizu.Wiecie co jest dalej?....................siku w bucie,buty do kosza a on zaraz strzela focha .Ja się smieję do łez ... on nie ma butow. Niech pilnuje gdzie zostawia mogłby podobnie Adam go potraktowac

.Ale ze mnie wredota

tojka

majka

Taak...słowa niecenzuralne do futrzastych są mocne. Mój mąż mówi w takich sytuacjach do Neosia "a cio to kotek napsiocił? no i co teraz?....no i "teraz" ja lecę ze ścierą i sprzątam Very Happy

. W sumie można się przyzwyczaić, że kitek zakopuje jedzenie i wykopuje wodę, a że czasem nie trafia......

Blusik

Chtba trzeba się od naszych utrzastych uczyć jak owinąć sobie tych ofutrzonych dwunogów dookoła palca hihihihihihihihihi
Wylewać wodę z miski, podsikiwać buty, a potem mdleć na ich widok (dwunogów, a nie butów).

tojka

Blusik

Czyli z darmowym wiktem i opierunkiem, a jak nam futrzaste pozwolą zabrać to ze ścian będą miały doskonałe drapaczki Very Happy

majka

Blusik

Ścina go z nóg na twój widok Very Happy

izsy

rany, co za powalajaca inteligencja (moja) Laughing

dopiero teraz zajarzylam o co chodzi z tym "mdleniem" Embarassed

aksaga

Dobrze ,ze nie chodziło o mdłości Wesoly

małgisia

majka

aksaga

cofie

Wiolu