Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL

tobiinka

Mam pytanie jak to jest z rodowodem przy zakupie kociaka.
Rozumiem,że kiedy kupuje się do hodowli, to kupujący otrzymuje orginał...a na "kolanka", to jak to jest?....bo ja dostalam kopię, a np.znajoma dostała orginał ze wpisem,że przeznaczony do sterylki. Czy są jakieś zasady czy też to sprawa indywidualna sprzedającego

mala.ruda

Powinnaś dostać orginał rodowodu bez względu na to czy kot jest hodowlany czy do kochania. Ja zaznaczam na rodowodach kotów niechodowlanych, że jest przeznaczony do sterylizacji. Ale to jest zależne od hodowcy

aksaga

Powinnaś dostać oryginał. Chyba ,że umówiłaś się ,ze sprzedający wręczy Ci go po sterylce.

cofie

...ja tez daję oryginał z wpisem ze kot nie do hodowli...

tobiinka

hmm...no to zostałam troche dziwnie potraktowana....ja szczerze mówiąc też się zdziwiłam,że dostaję kopie, ale się nad tym jakoś nie zastanawiałam - dopiero jak koleżanka kupiła swoją ragdolkę i dostała orginał ze wpisem.
A jak to jest....mój kocur jest na "kolanka", czyli teoretycznie powinnam go kastrować....ale póki co nie znaczy - jeżeli by się okazało,że tak mu zostanie, to czy jak i tak muszę go wykastrować?

cofie

tobiinka to zalezy jak umowiłas się z hodowcą/do jakiego czasu go wykastrujesz/...z doswiadczenia wiem ze lepiej pozbyc się klejnotow przed pierwszym zaznaczeniem terenu przez kocura Razz

aksaga

A co masz w umowie ? A w sumie to raczej kazdy kocur znaczy , jeden predzej , drugi pozniej . Jesli mocz jego zmieni zapach na bardziej intensywny i zacznie sie mu tluscic ogon to lepiej zapobiec znaczeniu , bo moze wejsc mu to potem w nawyk i kastracja tego nie zmieni.
Do naszego schroniska często trafiaja koty, o ktorych wlasciciele mysleli ,ze nie bedą znaczyc , część z nich to rasowe koty.....
W zasadzie w domu nie pryska tylko kot ,ktory albo ma mozliwosc nieograniczoną wychodzenia na zewnątrz , albo taki, ktory ma kilka kotek do krycia.

tobiinka

jej..to ja nawet nie wiem co mam w umowie, sobie zerknę jak wrócę do domu, ale teraz zaczyna mi się przypminac, jak już o tym wspominacie ,że orginał dostanę jak wykastruję.....

anulka111

to wszystko zalezy od umowy z hodowca...ja mam kotkę od Cofie ...i oryginał rodowodu z dopiskiem kotka nie do hodowli;)))

Anita

Ja też mam kota na kolanka i oryginał rodowodu dopiero po kastracji.
Ale tak naprawdę po nic mi ten oryginał Smile

, jak wiem, że na 100% pochodzi kocur z dobrej hodowli

anulka111

ja tma jestme zwolenniczka rasowy=rodowodowy......ma miec papierek i koniec;)))) Razz

tobiinka

Ja jednego kota mam z papierem, a drugiego bez - i pewnie urażę tym stwierdzeniem niektóre osoby - ale rodowód mi nie był potrzebny i zakupu dokonałam z pełną świadomością.

anulka111

Tobiinka...nie urazisz ..kazdy robi po swojemu,

ale faktem jest ,ze jesli kupujesz kotka rasowego, to papierek musi byc bo tylko tak bedziesz miala potwierdzenie ,ze jest rasowy..

.jesli kupujesz kotka do kochania......papierek ci nie jest potrzebny...ja mam ulubionego dachowca kotke rasy europejskiej pod oknem...kocham kazda jej latke bez papierka.....

ale ragusie mam z papierkiem... Mruga

tobiinka

tzn. ja powiem tak...Inka to kociak po rodowodowych rodzicach..zwłaszcza matka ma świetne pochodzenie...ale tak się dziwie potoczyło,że ten miot papierków nie dostał (to taka dość skomplikowana historia)....a dlaczego kupiłam...hmm..ten miot był nawet omawiany na forum...a ją mam..co zyskałam...w zasadzie niewiele - 400 zł ...ale nie muszę się martwić o podpisywanie umów, o termin sterylizacji i to czy rodowód to kopia czy orginał Very Happy

anulka111

masz racje, ale tez nie masz pewnosci , czy ta mamusia jest mamusia i ten tatus co ci sie wydaje jest tata..

...dlatego ja akurat wole z rodowodem.....bo dzieki temu wiem ,ze wyrosnie mi ragdolla nie zajac:)))) Razz