Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL

aksaga

Wszedl do drapaka bo on też ma dość , a jutro nowy dzień Wesoly

aksaga

Wszedl do drapaka bo on też ma dość , a jutro nowy lepszy dzień Wesoly

Renetka

Kasiu-jeszcze nie...bo "walczyłam" z wenflonem...nie wiem w ogóle jakim cudem się tak zgięłam do ziemi i kilkanaście minut wytrzymałm....adrenalina jednak działa mocno znieczulajaco i pozwala"gory przenosić"...jutro rano bedę dzwonic...dzisiaj wszyscy odpoczywamy....ten mój kremowo-czekoladowo-czerwony Faduś tez ma pewnie już wszystkiego dosyć....

Krysia

Renetko, jak się czujesz po wczorajszej, przymusowej gimnastyce?

Jak Fado?

mysza

Miejmy nadzieję,że sytuacja zacznie się klarować powolutku do przodu,kota też musi mieć czas Smile

Renetka

Krysiu-myślałam,ze bedzie gorzej,ale widac twarda ze mnie sztuka Wink

Fado dzisiaj w nocy"wyprowadził" się z sypialni do dużego pokoju,gdzie całą noc przesiedział pod suszarką z praniem...
rano już nie dawałam mu jedzenia do sypialni tylko zostawiłam w kuchni,oczywiscie zjadł wszystko:)
teraz znowu siedzi w dużym pokoju,tylko,ze dla odmiany siedzi w transporterze Surprised

,co jeste dla mnie szokiem,bo myslałam,ze nigdy w zyciu już do niego nie wejdzie Wink

a co do behawiorysty...
-nie dotykać go,coby zachowania agresywne się nie utrwaliły...
-zastosować feliwaya
-przekupywać jedzeniem,kładąc coarz bliżej siebie
i czekać,czekać,czekać....
miejmy nadzieję,ze ominą nas już problemy zdrowotne,bo tylko wtedy jest szansa na poprawę...

Kasia78

Ufffff,może nie będzie tak źle i w końcu powolutku się wszystko ułoży Very Happy

Kciuki nadal mocno zaciśnięte

Krysia

Dobre wiadomości Renetko. Wesoly

Może jak hormony Fado przestaną buzować, jak oszalałe, rzeczywiście nastąpi poprawa jego zachowania. Wesoly

Fajnie, że wylazł spod łóżka. Zobaczy, że świat jest piękny, a ludzie wcale nie są najgorsi. Wesoly

aksaga

Ja myśle,ze tu nie tyle chodzi o strach konkretnie przed ludzmi, ile o strach przed nieznanym .
A Ty Renetko na razie jestes dla niego tym nieznanym , dlatego prowadzenie normalnego zycia w jego obecnosci powinno pozytywnie w koncu zaprocentowac Wesoly

Krysia

Jak zwykle masz rację Asiu. Very Happy

aksaga

Nie , nie zawsze mam , ale czasem mi się udaje Wesoly

Podejrzewam,ze każda normalna sytuacja domowa moze być dla Fado nowa , dlatego nalezy go przyzwyczajac do tego ,że sie rano wstaje, je sniadanie , wychodzi z domu, wraca, gotuje obiad i on powinien to wszystko widziec i przyjąć za naturalne- wtedy zacznie wychodzic i nadal go ignorujemy , do momentu gdy podejdzie blizej wtedy stosujemy zasadę podawania jedzenia blizej , zalecaną przez behawiorystę i wracamy do swoich zajęć .On sie przelamie , bo już widac w nim chęć do nawiązania relacjii Wesoly

Hormony to sprawa drugorzędna .

Krysia

Asiu, chodziło mi o rację w sprawie Fado. Wesoly

Li i jedynie. Mruga

Mądrze piszesz, oby tylko Fado zrozumiał, że nic złego go nie spotka w nowym domu. Wesoly

tytania

Krysia

bunia 2

Oooooo jakie dobre wiadomości

W tym układzie trzymam kciuki za zdrówko Fado ..oby już nie musiał korzystać z usług weta Very Happy