Forum  Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL Strona Główna Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL
Pierwsze na polskich stronach www forum o Ragdollach! Forum działa od 27 listopada 2005r.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

pomocy-nowy wystraszony lokator:(
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 22, 23, 24  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL Strona Główna -> Ragdollowe informacje różne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bunia 2



Dołączył: 30 Cze 2008
Posty: 6758
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: GDAŃSK

PostWysłany: Wto 13:25, 18 Maj 2010    Temat postu:

Strasznie mi Ciebie żal Yar good I kota żal .......
Trzymam za was kciuki .

Renetko mam zapytanie (nie bo nie pamiętam czy taka rada padała ).Używałaś feliweya do kontaktu .
Może to troszeczkę by go wyciszyło .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renetka



Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójkąt Trzech Cesarzy

PostWysłany: Wto 13:31, 18 Maj 2010    Temat postu:

chciałam kupić feliweya,ale mój wet mi odradził...powiedział,ze to ostateczność i chemia,która czasem wpływa negatywnie na psychikę kota....
to było ze dwa tyg. temu...teraz nie mam juz pojecia co robić...na pewno kastracja,której się boję okropnie,poniewaz jedna moja kotka,śmietnikowa Blacky zdechła po sterylizacji....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tytania



Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 5690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Wto 13:34, 18 Maj 2010    Temat postu:

Trzymamy kciuki!!!! za Was i za Wasz dom...żeby się woda nie napełniał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kasia78



Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 912
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 13:40, 18 Maj 2010    Temat postu:

Renetko nawet tak nie myśl,że cos złego może wydarzyć podczas kastracji,odpychaj jak najdalej czarne myśli,wiem,że łatwiej jest pocieszać,ja też strasznie się stresowałam przy kastracji moich panienek,niestety nerwy nie pomagają.
Co do Faliweya,myślę ,że w tej sytuacji jak kociak jest tak zestresowany to mu i tak bardziej nie zaszkodzi a może akurat pomoze.Ja wypróbowalam na moich dziewczynach,zmian w zachowaniu nie było żadnych ani na plus ani na minus, po prostu na nie ni działał.A może akurat u Ciebie pomoże Smile Trzymam kciuki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aksaga
Moderator


Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:43, 18 Maj 2010    Temat postu:

Feliwaya kup , moze akurat sie sprawdzi. Na kastrację jeszcze masz czas - to sie robi wtedy gdy mocz zmieni zapach na bardziej intensywny. I to sie robi u weta ze specjalizacją chirurgiczną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dragana



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 20:25, 18 Maj 2010    Temat postu:

Reniu, ja tylko powtórzę, że ogromnie kciuki za Was trzymam, za Ciebie i Fado. Cały czas w głowie mi siedzicie...

Z Feliwayem bym spróbowała i z kastracją też bym nie czekała - młody już nie jest taki młody i na pewno nie zaszkodzi mu wyciszenie hormonów.

Natomiast co do dziczków też mam osobiste doświadczenia i mój kochany Gacuś też potrzebował bardzo dużo czasu, żeby ręka ludzka przestała parzyć... Moja rodzina musiała dużo dłużej na to czekać (mimo, że mieszkaliśmy razem) , bo jakoś moich rąk dość szybko przestał się bać (no, ale ja podobno czarownicą jestem Wink ). Ma 11 lat już i jest cudnym, przełagodnym, jednookim krówkiem(koci katar zabrał mu oczko,kiedy jeszcze dzikował na dworzu), który uwielbia być głaskany...
Wierzę, że może być dużo, dużo lepiej i między wami...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aksaga
Moderator


Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:26, 18 Maj 2010    Temat postu:

Pewnie, po prostu trzeba czekac cierpliwie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renetka



Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójkąt Trzech Cesarzy

PostWysłany: Wto 20:33, 18 Maj 2010    Temat postu:

dziekuję za miłe słowa...
z kastarcją nie będę czekała,bo i mocz już nie taki jak był i Fado ciągle miauczy,a za kilka dni kończy 8 miesięcy...chciałam poczekać jeszcze te siedem tygodni jak wrócę za szpitala,zeby go dopiero wtedy wykastrować,le po dzisiejszej rozmowie z wetem zdecydowałam,ze zrobimy to jeszcze zanim pojadę,bo będę miała jeszcze dwa tygodnie,zeby go przypilnować czy wszystko ok...wczorajsza akcja mnie dobiła...Fado cały czas siedzi pod łóżkiem,w nocy tylko wyszedł zjeść i do kuwety....a dzisiaj ktoś mi zasugerował,ze to moze być jakaś choroba psychiczna-no się dopiero poryczałam....
żeby sobie troche poprawić humor,to oglądam te wszystkie piekne Wasze kocie galerie...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aksaga
Moderator


Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:36, 18 Maj 2010    Temat postu:

Żadna choroba , niech mądrale bzdur nie mowia , przeciez postepy sa , wyzej Dragana pisze ,że się da , czasem i pół roku trzeba.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dragana



Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 2086
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Wto 20:51, 18 Maj 2010    Temat postu:

Renatko, nie załamuj się, proszę
Pomyśl, proszę jeszcze o pomyśle z klatką, o którym pisałyśmy obie z Aksagą. To może bardzo pomóc. W razie czego służę radą wszelką (szkoda, żeś tak daleko...)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kasia_go



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 587
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Strood, UK

PostWysłany: Wto 21:45, 18 Maj 2010    Temat postu:

No musze sie wtracic bo nie wytrzymam - nie sluchaj zadnych "madrych" ktorzy gadaja co slina na jezyk przyniesie. Przeciez sama wiesz ze Fado jest zupelnie normalny tylko bardzo, bardzo zestresowany! No kurcze nie daj sobie wmowic i trzymaj tak dalej - jestes wyjatkowo cierpliwa i wyrozumiala osoba i tak ma zostac, a Fado na pewno za jakis czas jakos to sobie wszystko pouklada i BEDZIE WSZYSTKO DOBRZE!!! MUSI BYC!!! Trzymamy za was kciuki Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aksaga
Moderator


Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 23:19, 18 Maj 2010    Temat postu:

Po prostu przestan sie tak przejmowac tym,ze siedzi pod łóżkiem. Siedzi to niech siedzi , wyjdzie to fajnie , on musi sam sie przekonac ze u Ciebie nic mu nie grozi , zachowuj sie naturalnie jakby to bylo cos najnormalniejszego pod słońcem . Jak wychodzi to nie lec do niego , zacznij go ignorowac i nie zastanawiaj sie kiedy Ci zaufa , jak przyjdzie czas to zaufa , za miesiąc , dwa, trzy , ale zaufa Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Renetka



Dołączył: 13 Kwi 2010
Posty: 603
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójkąt Trzech Cesarzy

PostWysłany: Śro 7:07, 19 Maj 2010    Temat postu:

Asiu-ja sie nie przejmuje tym,że on siedzi pod łóżkiem jesli nic mu nie dolega,nie ma biegunki itp...nie wyciagam go spod łóżka(bo i tak się nie da)...jak wychodzi to nawet noga nie ruszam,zeby go nie przestraszyć,nie lecę do niego,nie biorę na ręcę(bo by mnie zjadł chyba),najwyżej poruszam zabawkaim,zeby go zachęcić do zabawy...natomiast jeśli kot ma dobrze ponad tydzień biegunki i nie pomaga stabilizacja jedzenia,dawanie tylko suchego a wet każe mu dać lek,to jak mam to zrobić?mam być mądrzejsza niż weterynarz i go zostawić w spokoju?komuś muszę zaufać...jak dla mnie to on może siedzieć pod tym lożkiem i pół roku,pod warunkiem,ze bedzie zdrowy....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mysza



Dołączył: 23 Sty 2010
Posty: 2353
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zimnowoda/śląsk

PostWysłany: Śro 9:37, 19 Maj 2010    Temat postu:

Nie trzeba tracic nadziei,trzeba tylko czasu-trzymam kciuki Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
aksaga
Moderator


Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 13:07, 19 Maj 2010    Temat postu:

No własnie problem jest w podawaniu leku , ale i swojskie kicie się przed tym bronią. Dobrze,ze biegunka przeszla tak szybko.
Ja Ci nie każę być madrzejsza niż wet- po prostu głośno myslę .
Forumowe rady nie sa po to aby sie do nich stricte stosowac, ale aby je ewntualnie zaadaptowac do danej sytuacjii , bądź nie.
W każdym razie jak ja mam problem to slucham różnych opini i wybieram najlepsza w/g mnie danej sytuacjii . I nie zawsze mam rację.
Pasuje- to stosujesz , nie pasuje- nie stosujesz i tyle.


Ostatnio zmieniony przez aksaga dnia Śro 13:12, 19 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL Strona Główna -> Ragdollowe informacje różne Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 14, 15, 16 ... 22, 23, 24  Następny
Strona 15 z 24

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin