|
Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL Pierwsze na polskich stronach www forum o Ragdollach! Forum działa od 27 listopada 2005r.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majast
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 0:26, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tobiinka, jeśli chodzi o ten odstęp między rują a sterylizacją, są różne szkoły...
(Jedna np. mówi, że powinno się kotki sterylizować PRZED pierwszą rują, zanim jeszcze kotce skoczy tak gwałtownie poziom hormonów - ryzyko wystąpienia raka sutków w późniejszych latach ponoć sie znacznie zmniejsza.)
Skoro tak bardzo ufasz tej wetce i jej opinii na temat kastracji Tobiego, mogłaś to pytanie od razu jej zadać - a tak tylko się niepotrzebnie zdenerwowałaś, bo tutejsze forumowiczki jakieś takie niepomocne są... czepialskie... i do tego chronią własne interesy... (zwłaszcza ta forumowa większość z nakolankowymi kastratami )
tobiinka napisał: | wpisaliście już 14 nowych hodowli a raczej "hodowli" i to tam będzie problem....bo co za sztuka kupic sobie kociaka za 2300 tys z prawami hodowlanymi i sobie legalnie rozmnażać... |
Radzę uważać na słowa - jeszcze któraś z tych 14 hodowli oskarży Cię o zniesławienie i będziesz z tego miała? Wyłącznie sąd na głowie
A z tymi hodowlami jest tak, że są hodowle, które bez większych problemów sprzedają kociaki po 2300-2500 zł, ale też i takie, które nie mogą znaleźć nabywców na kocięta za 1300-1500 zł... I to tyle w tym temacie
Ostatnio zmieniony przez majast dnia Sob 0:31, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Sob 6:04, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
ja tak sobie mysle jak wyzej napisalam....sprawa zalatwiona ...zrobisz jak chcesz,ale nie dziw sie ,ze ktos moze myslec i pisac nie po linii Twoich mysli...po to jest forum
zreszta jesli dobrze pamietam.....to na samym poczatku jak wchodzilas na forum , to ludzie pisali Ci ,by kastrowac Tobiego wlasnie w celu zapobiezenia takiemu ryzyku jakie w domku stwarza dorastajaca kotka....czyli nieplanowanemu kryciu a Ty sie dziwisz, ze naciskaja wszyscy ,by go kastrowac ( po prostu kazdy o tym ryzyku pamieta...i nie jest latwo upilnowac koty jak jest kryjacy kocur i kotka w ruji=w kazdym razie ja bym sie teog nie podjela ). Odnosnie kotek ,to hihi sa tez cichodajki .....ktore nie rycza przy kryciu , wiec jedyny sposob to badania u weta plus zdrowy rozsadek i nie stwarzanie okazji
Z tego co pamietam takze , to kupowalas kotki nakolankowe ,wiec w ogole dreszcz mnie przechodzi na mysl co pomysli osoba, ktora Ci kotki sprzedala....z opcja nakolankowa....
mozna po prostu zrobic prosciej tak jak ja zrobilam...kupilam koteczke, wysterylizowalam i potem pojawil sie kocurek.....ale kazdy robi po swojemu ....
zrobisz jak chcesz i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cofie
Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 7223
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 10:11, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
moje hodowlane kocięta są niestety drozsze ... dochowałam się juz maluszkow reprezentujących moją hodowlę z tytułami ECH,3XGIC,3xIC kilku CHAMPIONOW i wnusi z tytuami CH...kocięta na kolanka sprzedawane są myślę w dobrej cenie/ wszystko jest do dogadania/ są to kotusie do kochania i zawsze nowi własciciele je sterylizują pomimo tego ze sa perfekcyjne...wszystko odbywa sie na zasadzie wzajemnego zaufania..i jezeli ktos decyduje sie na kotka do kochania to taki własnie jest!!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Sob 10:46, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No dobrze...troche zamieszałam, może żle formuowałam swoje myśli...ale efekt końcowy chyba jest zadowalacjący - moje koty nie będą przyczynkiem do bezdomności ani pogorszenia jakości rasy - być może robie co trzeba tylko,że nie w odpowiedniej kolejności.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aksaga
Moderator
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:15, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
A ja chcialabym ustosunkowac sie do tych 2 punktow :
"Ale odpowiedzi juz znam, doczytałam się na innym forum i potwierdziłam u weta.
1. trzeba odczekać ok 2 m-cy najlepiej,żeby ustabilizował się pozimo hormonów i narządy wew. były normalnie ukrwione - w sumie mogłoby się komuś ta wiedza przydać.
2. najprawdopodobniej nie jest w ciązy, ponieważ gdyby doszło do kopulacji to napewno bym to zuważyła czyt. usłyszała, gdyż zaloty kotów są dość głośne. Ponadto kocur jest młody i mógł się nie zorientować w sytuacji w tak krótkim czasie
Można mi było też napisać,że jeżeli nawet zdzrzyła się wpadka, to można podać tabl. antykoncepcyją i nie będzie problemu niechcianego miotu. "
Jeśli chodzi o punkt pierwszy to prawda i kazdy dobry wet o tym wie ,że nie nalezy kastrowac kotki w rui i bezposrednio po niej z wymieninych przez Ciebie względow , ale czasem jest tak , że tą 2-miesięczną przerwę miedzy rujami trudno uzyskac bo kicia może mieć tak zwaną ruję pernamentną czyli ciągłą z kilkudniowymi tylko przerwami , wtedy trzeba zasięgnąć porady weta koniecznie.
Punkt drugi - nie zawsze kicia kryje się glośno i Twoja kotka ma 50% szans na to ,że jest w ciąży . Jeśli ma sie niekastrowana pare pod jednym dachem , mozna przegapic nie tylko moment zaplodnienia ,ąle nawet rui ! Bo kotka , mając kocura "pod ręką" może w ogóle nie wykazywac objawow rui , a ją mieć . Dlatego w hodowlach kocur przeważnie jest oddzielony od kotek aby mozna bylo sterowac i ustalac czas krycia.
Natomiast jednorazowe podanie tabletki antykoncepcyjnej moze wcale nie zapobiec ciąży tylko spowodowac bardzo trudny poród , antykoncepcja u zwierząt jest bardzo szkodliwa dla ich organizmow i stosowana jest przez hodowcow i dobrych wetów wyłącznie w razie wyższej konieczności a nie tak sobie.
Ostatnio zmieniony przez aksaga dnia Sob 15:21, 22 Lis 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cate
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 17:40, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
jak dla mnie to troche nieodpowiedzialne....Aksaga ma racje.....wcale nie mozesz miec pewnosci czy kotka nie jest w ciazy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Sob 23:11, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tobiince wszystko wyjasni badanie u weta...i tyle, ale jesli masz oba koty nakolankowe i jesli kotka jest w ciazyyyyyyyyyy , to ci co ci je sprzedali...hmmmmmm no ja bym cie obdarla ze skory
ale moze to efekt ze pracuje od tygodnia bez rpzerwy;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
majast
Dołączył: 26 Lut 2007
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 8:13, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
anulka111 napisał: | Tobiince wszystko wyjasni badanie u weta...i tyle, ale jesli masz oba koty nakolankowe i jesli kotka jest w ciazyyyyyyyyyy , to ci co ci je sprzedali...hmmmmmm no ja bym cie obdarla ze skory |
Anulka, jak ktoś sprzedaje koty bez rodowodów, to trudno, żeby jeszcze wymagał od nowych właścicieli sterylizacji pupila...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blusik
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 7088
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 12:10, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Nie chciałam niczego pisać, ale w końcu się odezwę. Nie jestem wetem-fachowcem, ale wiem, że duża część weterynarzy stosuje metodę, że u kotek przeznaczonych do sterylizacji, jeżeli już wystąpi ruja, to natychmiast podają środek hormonalny, czyli ją blokują i np. następnego dnia dokonują zabiegu sterylizacji. Przerwa między rują, a sterylizacją wcale nie musi być aż tak długa, tym bardziej, że ruje mogą się zacząć regularnie powtarzać. Co do niekastrowania kocura, to cieszyłam się jak gwizdek, że Aramis dorosły kocur zupełnie nie znaczył, ale niestety od momentu kiedy skończył 2,5 roku zaczął szaleć. Nie wiem co na to wpłynęło. Podejrzewam, że związane to było z rujami "dziczek". W każdym razie mam parkiet do wymiany, bo jednym z rodzajów znaczenia było notoryczne zalewanie podłogi po kątach, ale to już jest wybór Tobiinki. W każdym razie jestem uszykowana na to, że nawet po kastracji Aramisek będzie nadal prowadził swoją "działalność".
a w każdym razie zawsze kastrowałam lub sterylizowałam domowe koty. Najbardziej przekonywało mnie to - wyobraź sobie, ze jesteś sprawny seksualnie, chęci ci również nie brakuje, a niestety nie możesz nic "podziałać".
Dwa piętra wyżej jest niekastrowany kocur, który "zaspokaja" swoje potrzeby na nodze córki właścicieli. Dla mnie to jest mało zabawne. Podsumowując - podkreślam, że to jest moje zdanie - wysterylizowałabym kotkę i kocura, ale to już jest wybór Tobinki.
Ostatnio zmieniony przez Blusik dnia Nie 12:11, 23 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Pon 7:50, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Aksago, moja kicia dostaje codziennie pół tabletki antykoncepcyjnej do wyciszenia, następnie ma dostawać co tydzień jedną w całości - przez ok. 4-5 tyg. - po tym czasie idzie na zabieg - dlatego nie ma i nie będzie ciąży...(antykoncepcję rozpoczęłam zaraz na początku ruji)
Ja teraz spokojnie przeprowadze sobie ten zabieg, wiedząc że kotka jest już w pełni rozwinięta.
Tobiego naprawdę boje się kastrować, to tak mały grubas ( a wcale dużo nie zjada - widze to teraz kiedy nie ma Inki)..a jak go poddam zabiegowi, to skutki mogą być opłakane...poczekam przynajmniej do wiosny - tj. do czasu kiedy dzikie koty nie zaczną "śpiewać" pod oknami.
Być może trzeba go będzie wykastrować wcześniej...jakoś się dziwnie zachowuje od czasu kiedy jest w domu sam...to że jest miziasty i nie taki antyspołeczny jak na codzień - SUPER, ALE ŻE W NOCY MIAŁCZY JAK SZALONY TO JUŻ MNIE DENERWUJE.
Prosze, nie postrzegajcie mnie jak jakiegoś rozmnażacza czy nie wiem kogo.
Staram się jak umiem najlepiej i gdybym miała jakieś złe intencje to raczej bym nie próbowała się na tym forum odzywać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Blusik
Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 7088
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 9:36, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tobiinko czyżbyś uznała mój wpis za uważanie Ciebie za rozmnażacza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izsy
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 9:51, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Anulka, jak ktoś sprzedaje koty bez rodowodów, to trudno, żeby jeszcze wymagał od nowych właścicieli sterylizacji pupila... |
A mnie sie wydawalo ze Tobi jest rasowy i rodowodowy? Z Kluczwody? Czy mi sie cos pomylilo?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Pon 10:26, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Blusik napisał: | Tobiinko czyżbyś uznała mój wpis za uważanie Ciebie za rozmnażacza? |
EEEeee, nieeee.....Majast chyba coś takiego sugerowała mniej lub bardziej świadomie
Twój post mi dał do myślenia na temat parietu...sama mam drewniane podłogi i szkoda żeby je siuśki zeżarły.
Izsy, Tobi jest taki jak napisałaś (jest Z Kluczwody)....Inka jest bez papierów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aksaga
Moderator
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 11:49, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Tobinko , juz nie chce mi sie pisac ,że te tabletki post factum nie zapobiegają ciąży , ale mozliwe ,ze w niej nie jest .Bo jakby byla wtedy wchodzi w grę sterylka aborcyjna - /na ktora ja bym się nie zdecydowala , chyba tylko w razie zagrozenia życia matki / lub trudny porod . Mysle jednak ,ze Inka nie jest w ciąży i wszystko skonczy się dobrze , trzymam kciuki za zdrowko Twoich kotow Tobinko i życzę ci wszystkiego dobrego , w koncu sa wieksze nieszczęścia niż ewentualna kocia wpadka
Ostatnio zmieniony przez aksaga dnia Pon 11:49, 24 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Pon 12:13, 24 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
O tej ew. aborcji wspominała mi wet.,ale to dość drastyczne rozwiązanie...dlatego dała mi te tabletki, powiedziała że jeżeli przypadkiem jednak doszłoby do kopulacji to hormony podane tak szybko nie pozwolą na ciąże ( od momentu ew. krycia do podania tabletki mineło ok 20 godz.)....mówiła,że ciężko by tu mówić nawet o poronieniu - także chyba dość szybko zareagowałam.
Dziękuję za dobre słowa Aksago.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|