Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL

ewao

to z kropli składa się piękny, rzęsisty deszcz.........

tytania

ewao

e tam... tak na prawdę to nikim jestem...

tytania

ejjj co za kokieteria...każdy jest KIMŚ!!!!
A Ty proszę: nie dość że serce wielkie jak dzwon Zygmunta w Krakowie masz, koty kochasz, czas dla nas znajdujesz to jeszcze piszesz jak poetka...
Miodzio na nasze oczy i uszy!!!

aksaga

Ja jednak uważam ,że lepiej kupić gdzie indziej niż wystawiać negatywy po transakcji..... Jakieś to nieeleganckie mi się wydaje - przecież mamy wolną wolę i możliwość wyboru , a hodowli jest od groma. Po prostu nie kupujmy jeśli mamy jakiekolwiek zastrzeżenia . Hari kupiła kota z nieogrzewanego baraku w zimie , a potem pisała,że chory . A to chyba dziwne nie było..... Gdyby nie było kupców szukajacych okazji - nie byłoby i ludzi te okazje oferujących... Zawsze można znaleźć raga , który jest z różnych względów do adopcji, jeśli nie damy rady nazbierać pieniążków , często też można kupić taniej kicia z drobnym defektem urody. Nie trzeba brać co popadnie i skąd popadnie.

tytania

Masz rację Aksago teraz to wiem...ale dopiero teraz...

aksaga

Ja nie do Ciebie - tylko tak ogólnie Wesoly

majka

Myślę jednak, że większość ludzi robi to nieświadomie. Zostali na etapie, że kotka można kupić w sklepie zoologicznym i na targu czyli allegro. Ktoś kto w ogóle nie miał doczynienia ze zwierzątkami nie pomyśli o sprawdzonej hodowli tylko będzie szukał "okazji". Piszę o tym, bo gdyby nie moje "oświecone dziecię" pewnie sama bym tak zrobiła Embarassed

. Wstydzę się tego, no ale cóż, człowiek uczy się całe życie. Z drugiej strony jak uda się takiemu biedactwu znaleźć ciepły domek i odpowiedzialnego, kochającego właściciela to też się należy cieszyć. Gdybym sama trafiła na taką pseudo_hodowlę z zamiarem kupienia kotka, to pewnie nie odwróciłabym się na pięcie, tylko wyszłabym z tym największym biedactwem żeby mu pomóc i dać choć trochę ciepełka...

seal88

Ja na szczescie dostalam zbyt szybko fiola na punkcie ragusiow i nie zdarzylam nawet zaczac kombinowac z cena:]

anulka111

Witam. jako nowa miłośniczka tej rasy i kotów w ogóle uważam , ze to nie takie proste z hodowlami. GDy będę kupować Ragdolka na pewno dokładnie sprawdzę hodowlę , tylko czy hodowca takie sprawdzanie wytrzyma? Na razie tylko szukam informacji o życiu tych kotków i hodowlach. Ponieważ mam Gapkę 7 letnią , a to seterka, na razie muszę poczekać , aż mi się psinka zestarzeje na tyle , by przyjąć nowego mieszkańca z godnośćią Smile

. mam pytanie w związku z tym , czy ktoś ma doświadczenia związane z wprowadzaniem Ragdolka do mieszkania z psem? Które hodwle maja doświadczenie w zsocjalizowaniu kotki z psami ? i najważniejsze ....która płeć kotka jest lepszym pomysłem dla kogoś kto nigdy nie miał kotka w domu?

ewao

no kocurek Razz

to kocurki ponoć bardziej miziaste Razz

ale tu sa i hodowczynie i kobitki co mają psy i koty, to pewnie niebawem Ci poopowiadają, jak to jest..

aksaga

Płeć kotka nie jest taka ważna , chyba ,że się chce hodować - do kochania może lepszy chłopak bo kastracja onego jest mniej inwazyjna niż kastracja onej Wesoly

A staremu psu zdecydowanie trudniej zaakceptowac rozbrykanego malca .

anulka111

Przyjaciółka ma kotkę dachowca wcześniej miała kocura przez prawie 20lat , mówi ,że bardziej miziaste kotki...... ale haha poprzedniego jej kocura mogłam głaskać do woli.....Klara ( kolejny dachowiec ) ma 2 lata i gryzie i drapie wszystkich poza swoja panią. POnieważ mam doświadczenia z pazurkami Klary chciałabym mieć łagodną kicię Mruga

... szukając info o kotach na miau natrafiłam na Ragdolki...........no i dopadła mnie miłość od pierwszego wejrzenia. O kastracji zdążyłam już poczytać , jakoś bardziej przekonana jestem z tego powodu do kocurka, ale boję się o komplikacje po kastracji. Będę wdzięczna za wszelkie informacje , bo jako psiara od urodzenia.....obawiam się ,że jak kiedyś kupię Ragdolla to będzie u mnie szczekać zamiast ćwierkać. A swoją drogą już z tego forum dowiedziałam się bardzo dużo , bo dość dokładnie się przez nie przekopuję Wesoly

dziękuję

) a tak na marginesie oprócz zwierząt kocham też firanki, czy naprawdę można mieć kota i firanki w jednym mieszkanku? Mruga

aksaga

Podobno można mieć i kota i firanki , ale nie należy się do nich zbytnio przywiązywać Wesoly

) Zdrowe ragi jako dzieci rozrabiają podobnie jak inne rasy - w dorosłym życiu są spokojniejsze , ale nie autystyczne Wesoly

A ćwierkać będzie bo nasza Aby wychowuje się z bandą psią i nadal ćwierka Wesoly

))

zuzia

ja jak długo prowadze hodowle,nigdy nie miałam porwanych firanek.