|
Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL Pierwsze na polskich stronach www forum o Ragdollach! Forum działa od 27 listopada 2005r.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izsy
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 13:57, 20 Gru 2006 Temat postu: Kot i pies kotozerca ;) |
|
|
To nie jest pytanie dotyczace tylko ragdolli ale skoro juz tu jestesmy...
To nie jest rowniez pytanie bardzo praktyczne bo obawiam sie ze nie bede eksperymentowac z moja kicia...
Ale teoretycznie - czy macie jakies doswiadczenia z beznadziejnym przypadkiem psa ktory
1. jest wielki silny i szybki, ale bardzo bardzo przyjazny do wszystkich ludzi, innych psow, dzieci i w ogole wszysttkiego, hmm z wyjatkiem... no wlasnie
2. kiedys byl obojetny na koty ale po (nieudanej) probie wprowadzenia do domu kota, ktory mial wieksze prawa niz pies, czyli "gospodarz", pies dostal obsesji na punkcie kotow, a raczej... ich mordowania. Pies mial wtedy ok. 3 lata, kot sobie po paru miesiacach poszedl/zostal zamordowany/ukradziony przez kogos/zaginal...
3. od tamtego czasu pies jak spotka nieopatrznego kotka na wlasnym podworku, to - co tu duzo owijac w bawelne - z kotka zostaje rozwloczone futerko (po sladach zbrodni mozna domyslic sie szalu i gniewu jaki wciaz drzemie w psie)
4. Pies ma teraz prawie 9 lat wiec pewnie powiecie, ze "starego psa nie nauczysz sluzyc"
Ale tak sobie pomyslalam czy macie moze jakies doswiadczenia w oswajaniu psa z kotem, kiedy pies kotow nienawidzi? Bo jestem wlasnie w domu gdzie trzeba bardzo bardzo pilnowac zeby sie nie spotkali, a i tak sie czuja i pies biedny skomli pod drzwiami - doskonale wie, kto jest w srodku...
Sorki ze sie rozpisalam, ale jesli macie jakies rady, to chetnie poczytam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aksaga
Moderator
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:04, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Sprawa nie jest łatwa ,ale nie niemozliwa do przeprowadzenia .Jesli pies - nawet morderca zakonotuje ,ze dany kot nalezy do stada to jest szansa ,ze go zaakceptuje - goniąc zapamiętale obce koty - ale wymaga to co najmniej miesiąca intensywnego oswajania ( pies w kagancu ,kotek na kolanach ,pies glaskany, nagradzany za brak agresji itd.) Jest szansa wtedy gdy pies nie czuje sie szefem stada - i gdy kot nie ucieka .Moja persiczka widząc psa odwracala sie na plecy- poddawala sie w psim języku .
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izsy
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 14:14, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Hmm - wlasnie w ten sposob bylo to wtedy przeprowadzane - przy tamtym kocie po ktorym pies ma traume. Moze popelniony zostal jakis blad ale:
- kot nie uciekal, tylko sobie siedzial na kanapie i gapil sie na psa
- pies byl w kagancu, pienil sie i wscieklil ale nie probowal gryzc
- po jakims czasie pies juz byl bez kaganca i tolerowal kota w domu ale TYLKO jak kot byl gdzies na wysokosci (na parapecie, na taborecie itp) - wtedy pies udawal ze kota nie ma, jak tylko kot zszedl na ziemie (kiedys musial, nie?) to byla gonitwa, nie gryzl kota, ale go wyraznie probowal zastraszyc
- kot mial miski w kuchni, dokad tradycyjnie, od malego pies ma wstep wzbroniony (jako jedyne miejsce w domu) - byc moze te "wieksze prawa" tez zawazyly....
- pies (jak na moje doswiadczenie z psami i znajomosc psychiki zwierzat) nie czuje sie przewodnikiem stada, ma charakter dosc mocno "dzieciecy", podporzadkowuje sie szczegolnie panu domu, nie jest dominujacy czy uparty, w ogole jak na tak wiekowego psa to czesto sie wciaz zachowuje jak szczeniak
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aksaga
Moderator
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:57, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
izsy napisał: |
- kot mial miski w kuchni, dokad tradycyjnie, od malego pies ma wstep wzbroniony (jako jedyne miejsce w domu) - byc moze te "wieksze prawa" tez zawazyly....
|
Trafne spostrzeżenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izsy
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 15:28, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieje ze nikt sie nie pogniewa ze w tym watku i w czesci kociej, ale to o tym gagatku mowa powyzej:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aksaga
Moderator
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:42, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Ma coś z myśliwskiego spaniela
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
izsy
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 2201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 15:46, 20 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Matka byla seter a ojciec byl... b. duzym tajemnicznym nieznajomym
A z myslistwa psina ma tyle, ze potrafi sobie w lesie upolowac mysz (i to niejedna na jednym spacerze), w ogrodku ptaka, no - o kotach nie wspominajac... Poza tym to aniolek
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|