Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL

anulka111

nio

....tylko nie kaz mi dziekowac bratu sadyscie Mruga

zuczek13 · Wysłany: Śro 15:32, 30 Mar 2011 Temat postu:

Witam, mam podobny problem jak na początku tego tematu. Mój 16 miesięczny Dragonik (kastrat) atakuje starszego synka i mnie również. Jedynie w stosunku do męża nie jest agresywny, ale od początku.
Ogólnie kociak bardzo dużo czasu spędza w pokoju synka, a nawet śpi z nim w łóżku. Nie będę ukrywać, że czasem mały trochę gnębi kotka, ale staramy się ich pilnować. Dragon najczęściej atakuje małego jak ten przechodzi koło kota, a czasami widać jak się czai, żeby go zaatakować. Najgorsze jest to, ze zdarza się Dragonowi ugryźć młodszego synka (7 miesięcy) w rączkę lub nóżkę jak mały fika. Jeżeli chodzi o mnie, to Dragon atakuje mnie gdy wchodzę po schodach ( czasami nawet biegnie szybciej po schodach żeby mnie wyprzedzić i zaatakować), albo jak wchodzę do pokoju to rzuca się na mnie - ewidentnie jest to agresywny atak (jego zachowanie jest bardzo charakterystyczne a oczy dzikie, nawet słychać jak głośno wypuszcza powietrze przez nos). Czasami po prostu leząc kolo mnie na łóżku podgryza mnie w rękę lub w nogę. Co jest bardzo ciekawe on w ogóle nie drapie tylko od razu gryzie. Z drugiej strony jak go zawołam od razu jest, zawsze mi towarzyszy w czasie kąpieli i w nocy śpi ze mną, jeżeli nie śpi u syna w łóżku. Teraz np śpi sobie rozłożony na plecach między mną i synkiem. Czasami mam wrażenie, jakby miał rozdwojenie jaźni Mruga

Macie jakieś sugestie co mamy robić ?
Myśleliśmy o drugim kociaku (Brytyjczyku), ale troch się obawiamy czy Dragon nie będzie się zachowywać podobnie w stosunku do drugiego kota

aksaga · Wysłany: Śro 15:45, 30 Mar 2011 Temat postu:

Nie piszesz w jakim wieku jest kotek i czy jest wykastrowany.
Takie zachowanie wyglada na zaspokajanie instynktu łowieckiego, ktory ma kazdy kot - nawet ragdoll . Proponuje lepiej pilnowac dziecka - zeby nie meczyl kota. Kot - to czlonek rodziny, a nie zabawka dla malucha.
A zakup drugiego jest dobrym rozwiązaniem bo koty beda się bawic i polowac na siebie, krzywdy sobie nie zrobią / jesli oba beda wykastrowane w odpowiednim wieku/ a zaspokoja potrzebe polowania i zabawy Wesoly

zuczek13 · Wysłany: Śro 15:58, 30 Mar 2011 Temat postu:

Oj Dragon jest pełnoprawnym członkiem rodziny, a gnębienie ze strony synka to jest raczej okazywanie miłości , tylko mały niestety jeszcze nie wie do końca ile ma siły, ale pilnuje go. No i co najważniejsze nigdy nie będziemy traktować jakiegokolwiek zwierzaka jak zabawki ! Dziękuję za poradę Wesoly

A i napisałam wcześniej 16 miesięczny kastrat

aksaga · Wysłany: Śro 16:03, 30 Mar 2011 Temat postu:

Czyli to eweidentnie - instynkt łowiecki . Drugi kotek powinien rozwiązac sprawe , ale nie od razu, najpierw chlopaki beda musieli przyzwyczaic sie do siebie Wesoly

betip35

moja kotka wczoraj też włąśnie skoczyła na wnusię miała przy tym dziwny wzrok,to wyglądało tak jak by ją zaatakowała ,wnusia też siedziała przed telewizorem jak Luna na nią skoczyła,zaznaczam ze wnusia ma 4 latka i bardzo sie przestraszyła ,wogóle zauważyłam że kotka chyba nie bardzo ją lubi bo zazwyczaj jak wnusia chce ją pogłaskać to kotka ją gryzie,a zanim kupiłam kotke to dużo czytałam jaki kot najlepszy dla dziecka dlatego tez kupiłam ragdolla

aksaga

Nie ma zwierzat dla dzieci. Dla dzieci są domki Barbie. Zwirzę powinno być czlonkiem rodziny. Skoro kot nie ma się z kim bawic, próbuje naklonic do zabawy kogokolwiek. A chce się bawic tak jak z rodzenstwem. Tak wlasnie wyglądają zabawy mlodych zwierzat. Jesli Cię to przeraża najpierw przeczytaj to :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jesli nie będziesz sobie radzic ze zwierzakiem, lepiej znajdź mu dobry dom zanim spirala nieporozumień sie nakręci.
Przypomnij w jaki wieku jest kotka, moze czas na sterylkę ? Okres okolorujowy moze tak kotke nakrecac.

aksaga

Człowiek, decydując się na zwierzę nie powinien kupowac go jako zabawki dla dziecka. Winen zapewnic mu dobrostan czyli :
· Wolność od głodu i pragnienia
· Wolność od niewygody
· Wolność od bólu, urazów i chorób
· Wolność realizacji naturalnych zachowań
· Wolność od lęku i stresu.

Ragdoll, mimo,że łagodniejszy niż inne rasy kotow NADAL POZOSTAJE KOTEM ! Nie jest maskotką dla dziecka. Nalezy zdac sobie sprawę zanim potraktuje się go jako zachciankę albo coś na wzór pluszaka.
Człowiek decydując się na zakup zwierzaka powinie dobrze się do tego przygotowac. Poznac psychike, potrzeby, zachowania. Jak czytam,ze dana rasa jest doskonala dla dziecka to nóż mi się w kieszeni otwiera.
To zywe, czujące stworzenie, ktorego reakcje nalezy poznac zeby moc nauczyc dziecko szacunku dla cudzej odrebności i potrzeb.

małgisia

Święta prawda

Przed zakupem kota należy dobrze poznać potrzeby kota aby rozumieć jego zachowanie i umiejętnie wychowywać go dalej poprzez między innymi odpowiednią zabawę.

Krysia

Sama mądrość przez ciebie przemawia. Wesoly

Przeraża mnie, że ludzie nadal kupują dziecku zwierzaczka, niczym maskotkę. Zapominają, że to żywy organizm, że mimo ustalonego wzorca rasy często zdarzają się odstępstwa. Mniejsze, czy większe ale się zdarzają.
To samo z kupowaniem kotka na kolanka, takiego co to zawsze będzie chciał się przytulać i miziać. Błąd i to ogromny. Zwierzę czuje, nie zawsze ma ochotę na pieszczoty, też może mieć zły dzień. Kto tego nie rozumie, nigdy nie powinien kupować kota, czy psa. Ktoś, gdzieś usłyszy, że taka czy inna rasa, ma takie a nie inne przymioty wpada od razu w euforię, nie zapozna się dokładnie czy to prawda. Nie porozmawia z ludźmi mającymi taką rasę, tylko od razu kupuje. A potem rozczarowanie, bo kotek nie chce się przytulać, że warczy!, ucieka, albo okazuje inne 'objawy agresji'. A co gorsza potrafi zwymiotować na piękny dywan, lub nie daj boziu zadrapać kanapę. No kto by się spodziewał? Szok doprawdy. Rolling Eyes

A później ratunku, mój kot jest jakiś dziwny, miał być milutkim pluszakiem a tymczasem pokazuje pazurki. Często między wierszami można wyczytać, że niektórzy mają już dość tego kota i chętnie by go oddali. Dlatego ZAWSZE, ale ZAWSZE i bez wyjątku trzeba dokładnie rozważyć wszystkie za i przeciw. Zapoznać się z daną rasą, rozmawiać z ludźmi, najlepiej na forach, bo tu są wszechstronni znawcy tematu, którzy chętnie dzielą się swoimi doświadczeniami oraz udzielą porad, jeśli zajdzie taka potrzeba. Najlepiej zacząć przed, a nie po kupnie kota.

aksaga

To jest też czasem wina niektorych hodowcow. Takich co to wmawiają laikom,ze to kot , ktory nie chodzi po meblach, nie wyciaga pazurów, nie linieje, niemalze nie je i nie oddycha. Tylko siedzi na kanapie i pachnie Wesoly

A ludzie wierza w to co chcą wierzyc.
I płaca za taki ewenement w swiecie zwierzat. A potem jest jak widac.

Krysia

Masz rację. Wystarczy iść na wystawę i posłuchać, co opowiadają niektórzy hodowcy. Mruga

aksaga

Bo trzeba jakoś uzasadnić niektóre oczekiwania cenowe.

Krysia

Ano właśnie. Wesoly

Sprawdza się stare porzekadło: Reklama dźwignią handlu. Mruga

aksaga

Tak, tylko co potem z takim zwierzakiem, ktory zawiódł oczekiwania ?