|
Forum Miłośników Kotów Rasy RAGDOLL Pierwsze na polskich stronach www forum o Ragdollach! Forum działa od 27 listopada 2005r.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 11:44, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tobiinka ja skads to znam...seterka wlasciwie 38kg gapusi ....poklada sie na nas...zaslania nam twarz podgardlem z bardzo dlugimi wlosami i milosnie rpzydusza....glownie brata ,al mnie tez....przy czym czesto robi to niespodzi4ewanie z rozpedu....sprubuj oddychac duszona przez seterka to uznasz ,ze kocie amory to pestka;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 11:59, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
aksaga napisał: | To normalne,że zwraca na siebie uwagę - Aby tez uwielbia tylek podsuwac pod twarz tak jak niektore psy uwielbiają wąchac swoich ulubionych ludzi w kroku .
Czlowiek , jako istota ponoć , inteligentna , powinna miec szacunek dla cudzej odrebnosci i kultury /w tym kociej/ - nie znaczy ,że trzeba sie na to zgadzac , ale i nie karac czy krzyczec - po prostu odwraca sie uwagę i nagradza pożądane zachowania - to proste , nawet jesli trzeba to zrobic 1000 razy.
Karając, zrywamy tą cienką nić porozumienia jaką udaje sie nawiązać z przedstawicielem innego gatunku , w dodatku przedstawicielem silnie od nas uzaleznionym.... |
Ładnie to napisałaś Aksago..żeby mój mąż chciał być taki cierpliwy...on wiecznie goni Inkę z krzykiem jak coś zrobi albo ma zamiar.....juz mu tysiąc razy powtarzałam, że zepsuje nam kota swoim głupim zachowaniem...tak samo jak mu powtarzałam,że kot to nie człowiek i nie do końca rozumie albo i nawet wcale, a wiele z jej zachowania to poprostu natura, której kot nie potrafi opanować (np.łpanie muchy, rozgrzebywanie żwirku jak w piaskownicy).
Nie wiem jak mam mu tłumaczyć....on by chciał żeby Inka była taka jak Tobi - niemalże martwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 12:07, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Tobiinka moze uswiadom TZ ,ze ja mam piwnice na niepokornych TZ......tam mozna go zawsze wtracic ....jesli nie docneia kociastych
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 12:12, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hehe....mój mąż w pywnicy...pewnie by powiedział - wreszcie troche spokoju...nie ma Inki nie ma mnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 12:14, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
to mzoe mu tam lozko przeniesiesz...zobaczysz jak bedzie cienko spiewal;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 12:16, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
..o ....to mogłoby mu się nie spodaobać.....no chyba że dałabym mu zabawki w postaci śrubokrętów....pywnice by Ci naprawił
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 12:18, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jak umie obslugiwac narzedzia to cenny nabytek...moglabym go kajdanami przykuc do kaloryfera...mam pelno rzecyz do zrobienia hahahahah
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 12:20, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
.....do kaloryfera.....kajdankami....to na perwersje zakrawa hehe.
PS....ej..co tak szybko odpisujesz hehe
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 13:18, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hehe byla przerwa bo poszlam z pies ana spacer;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tobiinka
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siemianowice Śl.
|
Wysłany: Czw 13:25, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
no właśnie się zdziwiłam co tak długo nie odpisujesz hehe....ale już niedługo ja sobie zrobię przerwę, bo praca dobiega końca------nareszcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aksaga
Moderator
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:31, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Jak moj stary probuje krzyknąć na kota to zawsze mu mowię : Hitler i Mussolini tez nie lubili kotow - CIEKAWE DLACZEGO ????
Zresztą moja Dziunia juz dawno nauczyla go szacynku dla swojego gatunku - po tym jak ją zepchnął ze stolu - nasikala mu do butow Buty wyrzucilismy , a kotka, od tej pory, delikatnie zdejmowal
Straszenie i wrzaski doprowadzają kota do takiego stresu ,że porozumienie staje sie niemozliwe
Ostatnio zmieniony przez aksaga dnia Czw 15:32, 17 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 15:40, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a moj brat sadysta wynalazl nowy sposob na straszenie mojego kota
jak kotka jest ze mna w balkonie i go widzi to wieje do mieszkania ....zagladajac zza wegla, czy juz poszedl na pewno....a ten pieron nawraca i nagle wsadza łeb w balkon.....i wytrzeszczonymi oczyma patrzy na kota......kota znowu wieje......odbywa sie to zupelnie bezglosnie....i tak jeszcze wczoraj pięć nawrotow zrobil......kotka 5 razy zwiala do mieszkania po kolejnym przygrozilam ,ze ide po szczotke i to ja go wystrasze......
ale przyznaje ,ze kotka sie boi tego co za balkonem jest ,bo wczesniej brat gadal glosno za balkonem , albo psyczal.....to chyba musze podciagnac pod odpowiednik osiatkowania balkonu dla bezpieczenstwa kotki... ..tylko czemu jak juz jest w domu i wezmie/dorwie moja kote na rece ......to ona sie mosci mu na rece brzucholem do gory ......to jest pytanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aksaga
Moderator
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:46, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bo to mądra kota i wie ,że to zabawa w chowanego jest
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anulka111
Dołączył: 17 Lip 2007
Posty: 20199
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 15:49, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
hehe ale dzieki tej zabawie ...to jak uslyszy jakikolwiek glos za balkonem to wieje ile sil w nogach do mieszkania;)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
aksaga
Moderator
Dołączył: 06 Lut 2006
Posty: 40004
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 15:51, 17 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bo wie ,że takiej reakcjii brat od niej oczekuje A poza tym - strzeżonego Pan Bóg strzeże ))))))
Ostatnio zmieniony przez aksaga dnia Czw 15:52, 17 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|